Dziś ponownie coś dla miłośników ogórków. Jako, że ja mam ich na prawdę całkiem sporo na własnym ogródku, to bardzo często robię z nich róznego rodzaju przetwory. Ostatnio dawałam Wam przepis na ogórki w musztardzie, kolejnym razem będą ogórki kiszone, a jeszcze później być może dam wam przepis na sosik z ogórków kiszonych. Dziś natomiast mam dla Was moje ulubione ogórki w curry. Są doskonałe do obiadu, czy jako przekąska. Uwielbiam je, gwarantuję Wam, że jak raz spróbujecie to zakochacie się.
Ogórki w curry – zalewa
Do przygotowania zalewy potrzebujemy:
- 5 szklanek wody
- 1 szklanka octu
- 2 szklanki cukru
- 3 łyżeczki carry
- pół łyżeczki słodkiej papryki (opcjonalnie)
- 3 cebule
Cebulę kroimy w piórka i dodajemy ją do płynu. Całość gotujemy co jakiś czas mieszając, aby cukier nie przykleił się do dna garnka. Papryka słodka nie jest konieczna, ja doczytałam w kilku innych przepisach, że warto dać odrobinę, bo poprawia smak. Po zagotowaniu wyłączamy zalewę i odstawiamy.
Pozostałe składniki potrzebne, aby zrobić ogórki w curry:
- ogórki gruntowe
- umyte i wyparzone słoiki
- ostra papryka
Ogórki obieram ze skórki i kroję w słupki. Wielkość dowolna, jeśli ktoś chce zrobić plasterki, to mogą być. U mnie ogórek kroję na 4 lub 6 części – zależy od wielkości. Ciasno układam je w słoikach. U mnie słoiki nie są za duże (250-330ml), wolę zrobić je w mniejszym, by po otwarciu np. do obiadu zjeść za jednym razem. Wy oczywiście możecie wziąć nawet te 0,5l lub litrowe. Jeżeli ogórki w curry mają być na ostro, do słoika dokładamy ostrą paprykę. Zalewamy ugotowanym wcześniej płynem i zakręcamy. Tak przygotowane ogórki w curry pasteryzujemy kilka minut. W dużym garnku na dnie układamy szmatkę. Następnie na wieczkach układamy słoiki z ogórkami. Po zagotowaniu wody zostawiamy jeszcze ogórki 7-10min. Wyciągamy i układamy na wieczkach. Ogórki są dobre od razu do jedzenia, jednak warto poczekać kilka dni, aż przejdą wszystkimi składnikami.