Piękna pogoda w weekend skusiła nas na jesienny, całodzienny spacer. Po ostatniej niezbyt ładnej aurze w końcu przyszła do nas piękna jesień. Jako, że mieszkam za miastem, to spacerek w pięknych okolicznościach przyrody (a nie samochodów i spalin) zaliczam do udanych. Przy okazji postanowiłam Wam pokazać moje ostatnie, najnowsze odkrycie. Jesteście ciekawi? Zapraszam Wam do czytania i oglądania.
W co się ubrać?
Jak wiecie nie jestem już nastolatką…niestety. Jako mama dwóch dziewczyn nie mogę więc paradować po ulicy w stroju pokazującym zbyt wiele. Robiąc zakupy, zwykle staram się wybierać z głową. Kupuję rzeczy praktyczne, takie które mogę założyć na wiele okazji. Niestety nie mam czasu w ciągu tygodnia biegać po sklepach bo pracuję, prowadzę dom, wychowuję dzieci. Weekendy wolę spędzać z rodziną niż w centrum handlowym, dlatego od jakiegoś czasu robię zakupy wyłącznie przez internet. W sklepach internetowych kupuję tak na prawdę wszystko, poza żywnością. Nie mam z tym problemu, tym bardziej, że zawsze mam możliwość zwrotu gdyby coś nie pasowało. Tak samo było w tym przypadku. Ze sklepem Cellbes nie miałam wcześniej styczności. To były moje pierwsze zakupy, a efekty zakupowego szaleństwa możecie podziwiać na fotkach poniżej.
Co ciekawego?
Oferta firmy jest bardzo zróżnicowana. Tak na prawdę każdy znajdzie coś odpowiedniego. Ceny także bardzo różne, w dziale z promocjami są dość przystępne. Choć zdaję sobie sprawę, że nie które produkty nie są najtańsze, to jakościowo wypadają bardzo przyzwoicie, znacznie lepiej niż te dostępne w popularnych sieciówkach. Warto zerknąć do nich jeżeli szukamy czegoś na dużej a nie tylko na jeden sezon.
Piękna jesień z Cellbes
Każdy z Was zapewne wie, że jestem wysoka. Los podarował mi, aż 183cm co niekoniecznie jest dla mnie komfortowe. Żyję z tym wzrostem już ładnych parę lat i przyzwyczaiłam się, jednak zakupy wciąż są dla mnie problemem. Mam tu na myśli chociażby spodnie czy buty. Niby taki prosty zakup wystarczy wybrać odpowiedni model i kupić. No niestety, to wcale nie jest ani proste ani miłe. Długość nogawek w spodniach zwykle pozostawia wiele do życzenia. Mam dość już takich, które ledwo zakrywają kostki, a takie najczęściej są w popularnych sklepach. W Cellbes znalazłam w miarę długie spodnie, a i fason bardzo mi odpowiadał. Do tego wysoki stan żeby zakryć tu i ówdzie. Na prawdę jestem z nich mega zadowolona. Pasują do każdych butów, do każdej bluzki. Szczególnie spodobało mi się zestawienie ich z dżersejowym sweterkiem. w szmaragdowym kolorze. Bardzo lubię tego typu fason, rękawy 3/4 i delikatna fakturka na materiale. Zresztą zobaczcie na fotkach jak prezentuje się całość.
Spodnie —-> Cellbes, kolor denim blue rozmiar 38/40
Sweter —-> Cellbes, kolor szmaragdowy, rozmiar 36/38
Jeżeli chodzi o buty to nigdy nie miałam łatwo. Duże rozmiary zwykle nie były ładne, a te które mi się podobały prawie zawsze miały obcas. No nie ukrywajmy, ja ze wzrostem ponad metr osiemdziesiąt i szpile na 10cm, wyglądałoby co najmniej śmiesznie. Tym bardziej, że ja na obcasie nie umiem chodzić. W Cellbes trafiłam na świetne buty w dużym rozmiarze, do tego fason też bardzo przypadł mi do gustu. Płaska podeszwa i fajny wzór, typowo mój styl. Nie mogłam ich nie kupić. Tym bardziej, że idealnie sprawdzają się właśnie na taką pogodę jak nasza piękna jesień.
Na fotkach niestety nie udało mi się uchwycić wszystkiego. Do całości zamówiłam sobie dodatkowo czarny pasek ze sztucznej skóry z ozdobnymi ćwiekami. Zdecydowałam się na niego m.in ze względu na to, że nie zawiera niklu, a do tego jest dość długi. Pasuje idealnie do każdych spodni, choć muszę przyznać, że dorobienie dziurek było dość sporym problemem. Fabrycznie było ich zbyt mało, a żeby go zapiąć potrzebowałam dorobić. Mimo wszystko udało się zrobić ją między ćwiekami bez ich uszkodzenia.
Wady?
Pewnie zastanawiacie się czy zauważyłam jakieś wady czy błędy. Niestety zauważyłam dwie, jednak można sobie z nimi w prosty sposób poradzić. Ubrania które zamówiłam wypadają większe. Moje pierwsze zamówienie (z wyjątkiem butów i paska) zwróciłam, ze względu na zawyżoną rozmiarówkę. Tak więc, jeżeli macie zamiar coś zamówić dopytajcie o konkretne wymiary. Zwrot nie jest absolutnie żadnym problemem dla firmy i bez problemu możemy go zrobić, jednak ja nie lubię czekać , tym bardziej jeżeli coś mi się podoba. Druga wada, która nie jest bez znaczenia, to nieco wygórowana cena. Nie każdy może pozwolić sobie na spodnie czy buty w cenie 189zł. Jednak w Cellbes jest taka zakładka jak SALE gdzie z pewnością znajdziecie coś odpowiedniego. Ja ze swojej strony gorąco polecam zakupy, wszystko przebiegło w miłej atmosferze i dość szybko, choć ubrania wysyłane są z magazynu w Szwecji.
Jak Wam się podobają ubrania? Może wpadło Wam coś ciekawego w oko? Koniecznie dajcie znać.