Palenie papierosów jest szkodliwe. Czy jest jeszcze ktoś, kto jeszcze o tym nie wie? Wszyscy wiedzą, że szkodzi zdrowiu i jest
niebezpieczne, że zatruwa środowisko, że jest szkodliwe dla dzieci, kobiet w ciąży itp. Niby od najmłodszych lat rodzice nam to wpajają do głowy, czyli teoretycznie wiemy, że to jest złe, a jak jest w praktyce?
koszmarnie to wygląda. Kojarzy mi się z żółtymi palcami, śmierdzącymi włosami, ziemistą cerą i brzydkim oddechem. Nie ukrywam, kiedyś sama paliłam – odwidziało mi się w 2008r i wcale nie żałuje. Po za tym wcale nie było tak trudno rzucić. Była to bardzo słuszna decyzja i absolutnie nigdy jej nie żałowałam. Co więcej, jestem dumna z tego, że mi się udało.
moich znajomych, okazało się, że (o zgrozo!) większość z nich paliła w ciąży. Zaczęłam czytać na ten temat i okazało się, że od 22 do 28 proc. Polek w ciąży pali papierosy. W tym momencie chwyciłam się za głowę, bo wychodzi na to, że prawie co 4 kobieta w ciąży (!!!!) świadomie truje siebie i swoje dziecko.
rzecz. Sporo z dziewczyn, które wypowiadały się na ten temat, zna kogoś kto pali/palił w ciąży lub też paliły one same. Oczywiście spora grupka rzuciła – co jest bardzo pocieszające. Pani Dominika, zwróciła też uwagę na jedną z sytuacji, którą ja także miałam okazję obserwować niejednokrotnie, będąc w szpitalu położniczym.
„…przed szpitalem widziałam
tłumy mam palących z brzuszkami”
– też to widziałam. Panie siedzą sobie na ławeczce, trzymając się za brzuszek i żywo rozmawiają z innymi mamami, nie
koniecznie palącymi…ups palącymi biernie :/ Niestety takie sytuacje nie są rzadkością.
ryzyko śmierci łóżeczkowej niemowląt, u kobiet które w ciąży paliły do 9 papierosów dziennie. Jednak kobiety, które wypalały paczkę dziennie (ok 20szt i więcej) powinny bać się o swoje skarby jeszcze bardziej, bo ryzyko zwiększa się aż ośmiokrotnie. Przypominam, że śmierć łóżeczkowa (SIDS) dotyczy najczęściej dzieci do 1 roku życia. Wpływ mają na to między innymi palenie papierosów przez matkę ciężarną oraz palenie w otoczeniu małego dziecka. Tak więc wszystkie mamy, które lubią sobie zapalić powinny mieć
się na baczności !!! Zawarte w dymie tytoniowym substancje powodują przewlekłe zatrucie i niedotlenienie płodu oraz niemowlęcia. Osłabione w ten sposób niemowlę jest bardziej podatne na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych, które mogą doprowadzić do śmierci łóżeczkowej (SIDS).
„Zdaje sobie sprawę jakie ryzyko niesie za sobą palenie w ciąży.”
„Strach jest jako przyszłej mamy przed SIDS i innych chorób dziecka, ale staram się o tym nie myśleć. Myślę pozytywnie, że moje dziecko urodzi się całe i zdrowe, a co więcej ja to wiem. W pierwszej ciąży również popalałam. Wiem, aż wstyd się przyznać, że paliłam, ale tak było. Dziecko urodziło się całe i zdrowe. Wspaniały chłopak na którego patrzę teraz jak rośnie.”
„nie wierzę, że palenie może być przyczyną śmierci łóżeczkowej. Proponowałabym raczej przyjrzeć się bliżej powikłaniom
poszczepiennym, bo to jest główna przyczyna SIDS.
„Pale paczkę papierosów 20szt dziennie”
„nie rzucę palenia w ciąży gdyż jutro mam rozwiązanie, a kolejnych ciąż nie planuje.”
„Zdaje sobie sprawę, oraz zdawałam kiedy byłam w ciąży z ryzyka jakie niesie za sobą palenie papierosów dla mojego
dziecka, wady rozwoju czy SIDS. Nie dopuszczałam jednak do siebie myśli, że coś może się stać, myślałam pozytywnie, że wszystko będzie dobrze i moje dziecko urodzi się zdrowe i tak też było. Bałam się palić, ukrywałam ten fakt przed
najbliższymi, ponieważ wszyscy mówili mi o ryzyku związanym z paleniem w ciąży. Bałam się o swoje dziecko bardzo i kiedy paliłam to w duchu Je przepraszałam za to ze palę. Jednak obie moje córki urodziły się zdrowe. Dostały 10 Apgar i do
dziś są zdrowe”
„nie nakłaniał gdyż sam jest nałogowym palaczem, po za tym lekarz prowadzący ciążę uświadomił nam, że gorsze skutki
dla organizmu mogą być przy nagłym rzuceniu palenia, niż ograniczenie i palenie dalej.”
„Mąż cały czas prosi mnie, że mam rzucić, ale rozumie tez, że nie jest to łatwe, bo sam był palaczem. Jego argumenty, to żeby nasz drugi dzidziuś urodził się zdrowy, że to dla jego dobra i zdrowia – dla mojego również.”
„Kiedy byłam w pierwszej ciąży, mój partner namawiał mnie do rzucenia palenia, do momentu kiedy wiedział, że pale
tzn. do trzeciego miesiąca, potem popalałam w ukryciu przed nim”.
oby było tak zawsze. Pozostałym Paniom, życzę wszystkiego dobrego, zdrowia dla maluszków i wytrwałości jeżeli kiedyś zdecydują się porzucić papierosy.
ciąży to m.in:
U kobiet palących (także biernie) zwiększa się też ryzyko urodzenia dziecka o niskiej wadze urodzeniowej lub z obniżoną wagą. Obniżenie masy urodzeniowej dziecka waha się w granicach od 150-300 g. Rozmawiając z mamami palącymi w ciąży zwykle słyszałam, że ich dziecko to urodziło się z wagą 3500g i ich palenie tego nie zmieniło – a co jeśli zmieniło? Może gdyby nie papierosy Maluch ważyłby więcej? Tak sobie możemy gdybać.
związany z układem oddechowym. Palenie zmniejsza ilość tlenu i substancji odżywczych przechodzących przez łożysko, więc jeżeli mama lub tato palą kiedy dziecko jest jeszcze w brzuchu, bardziej prawdopodobne jest, że dziecko będzie miało kłopoty zdrowotne.
Oczywiście potwierdziły, jakie mają na to sposoby?
Justyna 2 – „Staram się nie przebywać w gronie palaczy”
Hania – „… czasem się uda czasem nie uchronić dzieci”
Aneta 2 – „…Nie pale papierosów przy dzieciach.”
Justyna 3 – „…Staram się na dworze trzymać papieros, z dala od dziecka…”
„…W moim otoczeniu pale teraz tylko ja i mąż, lecz tylko na dworze. Nigdy w domu. Wiem że dziecko też się truje wdychając nasz dym. Lecz sądzę, że w powietrzu jest tyle zanieczyszczeń ze i tak już gorzej chyba nie może być.”
A Wy myślicie, że można jakoś uchronić siebie i swoje dzieci przed biernym paleniem?
„Chciałam rzucić palenie kiedy dowiedziałam się ze spodziewam się dziecka, ale jako nałogowy palacz, który pali od wielu lat, nie było mi łatwo, dlatego ograniczyłam ilość papierosów.
Na pytanie, czy dużo paliła odpowiedziała:
„Raczej nie, ograniczyłam do ok 6 papierosów dziennie”.
Myślicie, że 6 papierosów dziennie to dużo, czy mało? Wychodzi średnio 1 na 4h. Jednak weźmy pod uwagę, że w nocy zapewne Aneta nie wstawała, żeby zapalić. Tak więc, jeżeli wcześniej paliła co pół godziny to faktycznie ograniczyła, jednak w mojej ocenie to nadal dużo. Całe szczęście, że dziewczyny są zdrowe i rozwijają się prawidłowo.
palenie odpowiedziała:
„nie było ciężko, ale była satysfakcja, że można”
„rzuciłam dla dobra dziecka w pierwszej i drugiej ciąży to był odruch, że czujesz się odpowiedzialnie za dziecko”.
była to „moja świadoma decyzja”.
Kolejna mama w ciąży – Justyna 2, powiedziała
„Powtarzałam sobie ze robię to dla dziecka”
Było „bardzo ciężko !!!”
Jednak dokonała tego i nikt jej nie musiał namawiać
„To była moja decyzja”
Justyna 3 dodaje jeszcze, że w jej przypadku
„Nikt mnie nie namawiał, lecz narzeczony od razu mówił, że nie będę palić, że nie pozwoli…ale, to była moja decyzja. Nie było ciężko…”
rzuciły z dnia na dzień. Mówiąc sobie, że tak trzeba, że to słuszny krok. Chociaż było bardzo ciężko to dały radę. Tylko pogratulować :) Mam nadzieję, że przyszłe palące mamy, które czytają właśnie ten artykuł wezmą z nich przykład. Bardzo bym tego chciała, bo zdrowie nasze i naszych dzieci jest najwyższą wartością i trzeba o nie dbać już od samego poczęcia.
Mamy które palą w ciąży często twierdzą, że nie mogą rzucić palenia z dnia na dzień – bo….i 1000 różnych wymówek. Paulina, mama która pali w ciąży ma zamiar rzucić palenie, stopniowo je ograniczając – mam nadzieję, że ograniczenie to nie jest jej wymówka, aby tylko palić.
„Na dzień dzisiejszy pale ok 10
papierosów dziennie a paliłam ok 20 do 30, także uważam ze jestem już na dobrej
drodze do całkowitego rzucenia.”
Na koniec dodaje jeszcze
„Rzucę palenie w ciąży kiedy zmniejszę ilość wypalanych sztuk papierosów. Daję sobie jeszcze jakieś 8 do 10 tygodni.”
modyfikowane. Chce podawać ekologiczne produkty, ograniczyć jedzenie w których znajdują się substancję oznaczone literką E…dawać dużo owoców i warzyw itp. Można by wymieniać, bo lista jest długa. Jednak wszystko to może nie dać takich efektów jakich oczekujemy, jeżeli już w życiu płodowym dostarczaliśmy naszemu dziecku prawie 4000 substancji chemicznych. To jest jakaś ogromna
liczba…zresztą nawet nie chcę wiedzieć co to są za substancje. Pozostawiam to Waszej wyobraźni, za każdym razem gdy sięgniecie po papierosa weźcie pod uwagę, że niektóre z substancji zawartych w „tym czymś” mogą powodować raka i to nie
koniecznie Waszego. Warto ryzykować?
teraz, w taki upał ktoś zabiera Wam ¼ tlenu? Chyba ciężko by się oddychało, a przecież jesteśmy dorośli. Jak wobec tego ma poradzić sobie taki mały bezbronny człowieczek?
„ich sprawa, ale jak coś potem jest nie tak, to pretensje mają do całego świata”„… każdy odpowiada za siebie”
„myślę, że to egoistki”
„paląc pomyślcie o dziecku”
Justyna 3
„Dla mnie to chore. Tak jakby miały za nic zdrowie malucha. Nie lubię gdy kobieta w ciąży idzie z papierosem, czy siedzi ze znajomymi i ciągle pali.”
paczka kosztuje 12zł to bardzo łatwo to wyliczyć. Paczka dziennie x7, da nam kwotę 84zł na tydzień. W skali miesiąca to już 336zł…no a za to, to można już coś fajnego kupić dla dziecka lub dla siebie. A jeżeli nadal Was to nie przekonuje, to idąc dalej policzcie sobie, ile pieniędzy już wrzuciłyście do popielniczki. Ile zabawek i pieluch „puściłyście” z dymem.
Zapraszam do zapoznania się z tekstami z których korzystałam podczas pisania