Jako dziecko bardzo lubiłam wszelkie zabawy do których wystarczyła zwykła kartka i długopis. Bardzo często grałam w państwa miasta, wisielca, statki czy kółko i krzyżyk. Za moich czasów do szkoły nie chodziło się w telefonami. W latach 80 i 90 posiadanie telefonu ograniczało się do aparatu stacjonarnego.