Lifestyle blog

Pan tu nie stał! Cinkciarz od Egmont

EGMONT

Po raz kolejny EGMONT zadbał abyśmy nie nudzili się w długie jesienne wieczory. Tym razem w nasze ręce trafiła kultowa gra z serii „Pan tu nie stał!” Cinkciarz.  Małe pudełeczko kryje w sobie prawdziwy powrót do czasów PRL ;)

Pan tu nie stał

Pierwsze moje spojrzenie na zawartość i od razu zrodziła się myśl w mojej głowie, cóż w tym takiego szczególnego? Parę kart, malutka plansza i nic więcej. Przyznam szczerze, że przez kilka dni gra leżała i nie mogłam się do niej przekonać. W końcu Cinkciarz doczekał się ;) Muszę Wam powiedzieć, że jestem zaskoczona – oczywiście pozytywnie. To prawdziwy „klejnot” wśród wszystkich gier EGMONTA, w które miałam okazję grać. Ta prostota i brak zbędnych elementów sprawia, że gra jest czystą przyjemnością. Dodatkowo małe gabaryty pozwolą zabrać ją ze sobą i nie zajmą dużo miejsca. Możemy pograć w czasie podróży lub zwyczajnie na spotkaniu ze znajomymi.

57

Pan tu nie stał

Pan tu nie stał! Cinkciarz to idealna rozrywka dla dorosłych i dla nie co starszych dzieci – powyżej 10 lat. Maluchy niestety nie ogarną zasad.

Wymagana ilość graczy to 3-6 osób.

No to zaczynamy :)

Co mamy w zestawie?

  • plansza banku
  • karty z pociętą gazetą
  • 63 waluty
  • 6 kart srebrnych monet o wartości 10
  • 6 kart złotych monet o wartości 20
  • instrukcja

Wykonanie na prawdę na najwyższym poziomie. Karty są odpowiednio sztywne, nadruk nie schodzi tzn nie ściera się. Przynajmniej ja nic takiego nie zauważyłam. Instrukcja napisana zrozumiałym językiem z małą pomocą w postaci obrazków ;)

53 5254 56 55

Na czym polega gra?

Jesteśmy cinkciarzami osadzonymi w czasach PRL. Musimy wymieniać pieniądze między sobą i bankiem wzbogacając się. Próbujemy zbić na tym fortunę ;) Gra składa się z kilku rund. Na początku każdy gracz wybiera jedną lub więcej kart które chce wymienić. Oczywiście kładziemy karty do wymiany tak, aby inni gracze nie widzieli jakie nominały chcemy wymienić. Gdy wszyscy już dokonają wyborów, odwracamy karty. Osoba która miała największą sumkę, może wybierać czy wymienia swoją walutę w banku czy u innego gracza.

Dążymy do tego, aby zdobyć jak największy majątek. Oczywiście próbujemy oszukiwać, więc jest i miejsce na odrobinę ryzyka … przede wszystkim jednak jest tu sporo dobrej zabawy ;)

Gra jest bardzo przyjemna, idealna na jesienno/zimowe wieczory. Można miło spędzić czas ze znajomymi, lub pograć z dziećmi. Bardzo żałuję, że moje córki są jeszcze za małe.

Polecam! Gra jest idealna np. na prezent. Na pewno o wiele milej spędzimy czas grając niż siedząc przed TV :)